W pierwszej kolejności należy ostrożnie usunąć fugę wokół płytki, a następnie w powstałych rowkach dociąć klej pod płytką, tworząc swoiste „rowki dylatacyjne” w celu pozbycia się obciążeń. W drugiej kolejności musimy usunąć samą płytkę. Na tym etapie należy unikać prób podważania płytki np. szpachelką, ponieważ kontakt narzędzia z płytką graniczącą może doprowadzić do jej uszkodzenia. Najlepiej z wykorzystaniem młotka rozkuć płytkę od środka, a następnie usuwać jej fragmenty, kawałek po kawałku. W takich sytuacjach powinno się również usunąć warstwę kleju spod zniszczonej płytki. Dzięki wykonanym wcześniej rowkom unikamy ryzyka uszkodzenia kleju pod sąsiednimi płytkami.

Trudniejszy niż usunięcie płytki jest proces wklejenia nowej płytki. W tym wypadku musimy bowiem postępować z dużą precyzją. Najpierw należy dobrać intuicyjnie odpowiednią ilość kleju. Powinno być go jak najwięcej, blisko 100% wypełnienia, a jednocześnie tyle, by płaszczyzna zjustowała się z pozostałymi płytkami. W poziomowaniu warto skorzystać z bramek i klinów, które pomogą utrzymać płytkę w sytuacjach, gdyby np. warstwa kleju bardziej się skurczyła.